Rozszerzanie diety tydzień 18 (raczkujac.pl)

Rozszerzamy dietę – tydzień 18

Poniżej znajdziesz podsumowanie osiemnastego tygodnia rozszerzania diety mojego młodszego synka. W tym tygodniu mój synek skończył 10 miesięcy.

Pierwszą połowę tygodnia spędziliśmy nad morzem (był sierpień). Poniżej znajdziesz więc drugą część relacji z tego co podawałam młodemu do jedzenia na wyjeździe i czy w ogóle chciał coś jeść 🙂 Pierwszą część znajdziesz w poprzednim wpisie 🙂

Na śniadania na wyjeździe na początku podawałam kaszki, np. Hipp kaszkę jaglaną z ryżem i kukurydzą, ale synek nie bardzo chciał je jeść. W drugiej połowie naszego tygodniowego pobytu nad morzem przerzuciłam się więc na jogurty naturalne z dodatkami. Takie śniadania zjadał dużo chętniej. Na obiad były słoiczki. Dania uzupełniałam świeżymi warzywami i owocami, które kupowałam lub podawałam z oferty hotelowej (śniadania i obiady jedliśmy w naszym hotelu). Na kolacje najłatwiej było mi ogarnąć kanapki, np. z awokado lub serkiem naturalnym.

Jeśli chcesz obserwować nasze postępy z dnia na dzień to przypominam, że pokazuję posiłki synka na bieżąco w relacjach na moim profilu na Instagramie i na stronie na Facebooku.

Podsumowanie poprzednich tygodni rozszerzania diety znajdziesz tutaj:

Synek je trzy posiłki w ciągu dnia, pory jedzenia przedstawiają się następująco: śniadanie koło 10/11, obiad koło 15/16 i kolacja koło 19, pomiędzy tymi posiłkami synek je mleko z piersi na żądanie.

Wprowadziliśmy już:

    • z produktów zbożowych: ryż, kasze: jaglaną, mannę, gryczaną białą (niepalona), jęczmienną, orkiszową i kukurydzianą, makaron pszenny pełnoziarnisty, płatki: jaglane, ryżowe, owsiane, orkiszowe, jęczmienne, mąkę kukurydzianą, ekspandowany amarantus, ekspandowany orkisz, bułkę pszenną i chleb
    • z warzyw: marchewkę, ziemniaka, pietruszkę, pasternak, dynię, brokuła, bakłażana, selera, batata, buraka, pora, kalarepę, kukurydzę, cukinię, szparagi, pomidora, ogórka zielonego, paprykę, soczewicę czerwoną, fasolkę szparagową, kalafiora, cebulę, botwinkę, rzodkiewkę, sałatę
    • z owoców: awokado, borówki, jabłko, banana, gruszkę, truskawki, maliny, śliwki (suszone i świeże), morele (suszone i świeże), nektarynki, rodzynki, melon, jagody, arbuza
    • z mięs: dorsza, halibuta, łososia,  indyka, kurczaka, wieprzowinę, cielęcinę, królika
    • z nabiału: jogurt naturalny, mleko, serek naturalny
    • jajko kurze
    • nasiona słonecznika, pestki dyni, siemię lniane, nasiona chia, masło orzechowe (z orzechów arachidowych), sezam
    • mleko kokosowe, migdałowe, sojowe, mus kokosowy
  • do każdego posiłku proponuję synkowi wodę
  • na razie nie zaobserwowałam żadnych reakcji alergicznych.

Poniżej zamieszczam szczegółowy jadłospis z kolejnego tygodnia rozszerzania diety wraz z krótkimi komentarzami odnośnie przebiegu poszczególnych dni.

Jeśli przepis na którąś z wymienionych potraw znajduje się na blogu nazwa dania jest jednocześnie linkiem do przepisu i podświetla się na fioletowo.

Rozszerzanie diety – tydzień 18

Dzień 120

Śniadanie: jogurt naturalny z ekspandowanym orkiszem, banan, śliwka, borówki

Jogurt zjedzony cały, prawie bez wyrzucania łyżek na podłogę 🙂 Poddałam się z kaszkami, bo w ogóle mu nie smakowały.

Obiad: słoiczek Gerber – kalafiorowa z królikiem, ogórek 

Dobra przyznam Wam się 🙂 Żebyśmy mogli zjeść w spokoju własny obiad, dałam maluchowi jeszcze chrupki kukurydziano-jaglane. Ale żeby dodać im trochę wartości odżywczych,  wrzuciłam je do zupy, której oczywiście tak to nie chciał ruszyć. I wiecie co? Popatrzył się na mnie podejrzliwie, ale zjadł te chrupki z tą zupą.

Kolacja: kanapki z awokado i szczypiorkiem

Dzień 121

Śniadanie: jogurt naturalny z ekspandowanym orkiszem, banan,  nektarynka, borówki

Obiad: druga część słoiczka Gerber – kalafiorowa z królikiem, podany z chrupkami kukurydzianymi z kaszą jaglaną; pomidor, śliwka, arbuz

Drugi raz wykorzystałam patent z chrupkami w zupie, dzięki czemu maluch mógł jeść samodzielnie (nie lubi być karmiony łyżeczką, a łyżkami rzuca) a my w spokoju zjeść swój obiad. A na deser był arbuz.

Kolacja: kanapki z serkiem naturalnym i szczypiorkiem, papryka

Dzień 122

Śniadanie: musli z jogurtem i owocami HiPP (słoiczek) podany z ekspandowanym orkiszem, banan, nektarynka, borówki

Ten słoiczek bardzo mu smakował. Owocowe je chętnie, obiadowe – jest zdecydowanie na nie.

Obiad: Gerber Organic – łosoś z batatem i dynią, orkisz ekspandowany

Zdecydowanie nie podszedł synkowi słoiczek. Prawie cały wyrzuciłam. Znowu, żeby zjeść własny obiad, musiałam ratować się orkiszem. No ale od jutra już z powrotem domowe jedzonko.

Wracaliśmy wieczorem, dlatego kolacji tego dnia nie było.

Dzień 123

Śniadanie:  płatki jaglane ugotowane na mleku migdałowym, podane z masłem orzechowym i bananem

Nie ma to jak domowe jedzonko, cała porcja zniknęła w błyskawicznym tempie.

A jak tata skoczył do sklepu to na deser była jeszcze nektarynka 🙂

Obiad: pulpety wieprzowe, kopytka, marchewka

Byliśmy jeszcze przed zakupami, więc skorzystałam z zapasów z zamrażarki. Maluch wcinał aż miło popatrzeć 🙂

Kolacja: zielone naleśniki ze spiruliną na mleku sojowym, podałam z musem owocowym

Nie miałam szpinaku, a starszak koniecznie chciał zielone naleśniki, dodałam więc do ciasta 1/2 łyżeczki spiruliny.

Dzień 124

Śniadanie: dyniowa owsianka z musem kokosowym i bananem

Do płatków owsianych dodałam puree z dyni.

Obiad: spaghetti z mięsem wieprzowym i mnóstwem warzyw 

Do sosu dodałam marchewkę, cukinię, seler, czosnek i oczywiście pomidory. Synek zajadał, aż mu się uszy trzęsły. Albo wyszło bardzo dobre, albo taki jest wygłodniały po wakacjach 🙂 Gotowe słoiczki nie bardzo mu smakowały i praktycznie ich nie ruszał, a od powrotu do domu je jak szalony.

Kolacja: zielone naleśniki ze spiruliną, podane z musem owocowym

Została porcja z dnia poprzedniego.

Dzień 125

Śniadanie: płatki orkiszowe ugotowane na niewielkiej ilości mleka migdałowego z puree z dyni podane z odrobiną masła orzechowego i śliwkami

Obiad: gęsty krem jarzynowy z dynią i czerwoną soczewicą, osobno warzywa z zupy: ziemniak, marchew, seler, pietruszka

Ostatecznie zupa wylądowała prosto na blacie i została zjedzona rękami i trochę łyżeczką. Nie wiem jak on to zrobił, ale prawie nie było strat 🙂

Kolacja: omlet z papryką, pomidorkami koktajlowymi i szczypiorkiem

Dostał też kawałek bułki ode mnie, bo o mało z krzesła nie wyskoczył jak ją zobaczył 🙂

Dzień 126

Śniadanie: płatki ryżowe z chia na mleku migdałowym, nektarynka, śliwka

Obiad: spaghetti z mięsem wieprzowym i mnóstwem warzyw 

Kolacja:  kulki ryżowo-warzywne z koperkiem i sezamem

Miałam ugotowany ryż i krem jarzynowy. Wrzuciłam razem do blendera. Dodałam jeszcze koperek, sezam i odrobinę tłuszczu, a potem uformowałam kulki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*