Rozszerzanie diety tydzień 7 (raczkujac.pl)

Rozszerzamy dietę – tydzień 7

Poniżej znajdziesz podsumowanie siódmego tygodnia rozszerzania diety mojego młodszego synka. Jeśli chcesz obserwować nasze postępy z dnia na dzień to przypominam, że relacjonuję je na bieżąco na moim profilu na Instagramie i na stronie na Facebooku.

Podsumowanie poprzednich tygodni rozszerzania diety znajdziesz tutaj:

Na początku siódmego tygodnia rozszerzania diety byliśmy jeszcze na wakacjach. I to właśnie podczas tego pobytu nad morzem pojawił się u synka pierwszy ząbek, a kilka dni po nim kolejny 🙂 Pamiętaj, że brak zębów nie jest przeciwwskazaniem do podawania kawałków. Mój synek świetnie sobie radził bez zębów przez pierwsze 6 tygodni rozszerzania diety.

O tym jak podeszłam do planowania posiłków podczas wyjazdu pisałam już w ramach podsumowania poprzedniego tygodnia rozszerzania diety (link do wpisu znajdziesz powyżej). Tym razem chciałabym przekazać Ci jeszcze kilka ogólnych wskazówek jak ogarnąć jedzenie maluszka poza domem.

Planując jedzenie dla maluszka podczas wakacji odpowiedz sobie na kilka pytań:

1. Czy chcesz gotować na miejscu?

Ogólnie rzecz biorąc odradzam tą opcję – w końcu matka też ma prawo do wakacji 🙂 Jeśli jednak zastanawiasz się nad tym to sprawdź czy miejsce w którym się zatrzymacie, np. hotel udostępnia kuchnię do użytku gości lub czy w pokoju będzie aneks kuchenny. Warto zastanowić się nad tym jeszcze przed wyborem hotelu.

2. Czy planujesz korzystać z gotowych słoiczków?

W tym wypadku ważne jest czy maluszek miał już kontakt z jedzeniem z takich słoiczków. Jeśli tak, to wiesz czego się spodziewać. Jeśli nie, przetestuj najpierw słoiczki w warunkach domowych, gdyż może się okazać, że Twój bobas wcale nie będzie chciał ich jeść. Możesz też przygotować i zabrać ze sobą weki własnej roboty. Jak je prawidłowo przygotować pisałam dokładnie w artykule „Wekowanie, pasteryzacja i mrożenie dań dla niemowląt”.

3. Czy planujesz zdać się na ofertę dostępną na miejscu?

Sprawdź czy wyżywienie w hotelu jest dobrej jakości i czy będziesz w stanie coś zaproponować dziecku, np. czy jest oferta menu dla dzieci i jak ona wygląda. W tym celu warto poza informacjami podawanymi przez sam hotel poszukać też opinii innych rodziców, jeśli tylko są dostępne.

Jeśli dopiero zaczynasz rozszerzenie diety to nic się nie stanie jeśli na czas wyjazdu zrobicie mały krok w tył i maluch będzie pił z powrotem więcej mleka. Na wyjeździe możesz mu proponować świeże owoce, warzywa i to, co z oferty hotelu czy restauracji będzie odpowiednio przygotowane, czyli bez użycia soli i cukru.

Pytanie pomocnicze – czy Twój maluszek daje się karmić? 🙂 Mój nie bardzo 🙂 W związku z czym miałam nieco większy problem. I niestety z tego względu nasze menu wakacyjne nie było zbyt bogate, bo bazowałam na tym co było dostępne w restauracji hotelowej.

Z ciekawostek, po powrocie kupiliśmy nowe krzesełko do karmienia – Antilop z Ikei. Korzystaliśmy w restauracjach i w hotelu na wakacjach i jednak była ogromna różnica w komforcie jedzenia i siedzenia dla synka, więc stwierdziliśmy, że zmieniamy jak tylko wrócimy. I tak też zrobiliśmy.

Podsumowując nasz siódmy tydzień rozszerzania diety:

  • synkowi zdarzają się już posiłki gdzie zjada większość porcji, którą mu podaję, ale wciąż znacznie przeważają sytuacje, gdy jedynie próbuje dania i szybko traci zainteresowanie
  • synek zaczyna już coraz sprawniej sam brać jedzenie do rączki, do tej pory preferował jak ja mu podawałam
  • wprowadziliśmy już:
    • z produktów zbożowych: ryż, kasze: jaglaną, mannę i kukurydzianą, płatki: jaglane, ryżowe, owsiane, mąkę kukurydzianą, ekspandowany amarantus, bułkę pszenną i chleb
    • z warzyw: marchewkę, ziemniaka, pietruszkę, dynię, brokuła, selera, batata, pora, kalarepę, cukinię, szparagi, pomidora, ogórka zielonego, paprykę, soczewicę czerwoną
    • z owoców: jabłko, banana, truskawki, śliwki (suszone)
    • z mięs: dorsza, indyka
    • jajko kurze
  • do każdego posiłku proponuję synkowi wodę
  • na razie nie zaobserwowałam żadnych reakcji alergicznych.

Poniżej zamieszczam szczegółowy jadłospis z kolejnego tygodnia rozszerzania diety wraz z krótkimi komentarzami odnośnie przebiegu poszczególnych dni.

Rozszerzanie diety – tydzień 7

Dzień 43

Śniadanie:  kawałek chleba, świeży pomidor i papryka, jajko na twardo

Zarówno śniadanie jak i obiad jedliśmy w hotelu.

Obiad: kawałek chleba, świeży pomidor i ogórek

Dzień 44

Śniadanie: kawałek chleba, świeży pomidor, papryka i ogórek

Później jeszcze synek dostał kawałek bułki w restauracji.

 

 

Dzień 45

Śniadanie: kawałek chleba, świeży pomidor, papryka i ogórek zielony

Dzień 46

Już z powrotem w domu, a więc wracamy do normalności i bogatszej oferty jedzeniowej 🙂 Aczkolwiek pierwszy dzień bez szału 🙂

Śniadanie: płatki ryżowe z tartym jabłkiem

Niestety praktycznie nie ruszone.

Obiad: zupa jarzynowa z kalarepą

Synek zjadł 1 łyżeczkę, po czym musiałam odstawić na chwilę miskę z zupą, żeby poprawić blat i w tym momencie chory starszy brat nakasłał mu prosto do zupy, więc na tym skończyliśmy jedzenie…

Dzień 47

Śniadanie: kawałek banana i surowa papryka w słupkach

Obiad: zupa jarzynowa z dynią,  kalarepą i soczewicą

Soczewicę ugotowałam osobno według przepisu na opakowaniu i dodałam do zupy.

Dzień 48

Śniadanie: ciastko owsiane

Zrobiłam uproszczoną wersję przepisu na ciasteczka owsiane z bananem i bakaliami. Nie dodałam pestek słonecznika i rodzynek. Wszystkie składniki zmiksowałam przed pieczeniem.

Obiad: indyk duszony z warzywami (marchewką i ziemniakiem) + szparag gotowany na parze

Indyka przygotowałam według przepisu na pierwszą zupkę z mięsem. Wykorzystałam mniejszą ilość wody, aby całość się dusiła, a nie gotowała i potem podałam w kawałkach.

Dzień 49

Śniadanie: mus z kaszy jaglanej i banana

Kaszę ugotowałam na wodzie i zmiksowałam do konsystencji musu razem z bananem.

Obiad: zupka jarzynowa ze szparagami i soczewicą + warzywa w słupkach gotowane na parze: cukinia, marchewka, szparagi, pietruszka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*